Powracam po krótkiej nieobecności. Chyba dopadło mnie zimowe przesilenie, bo ani ochoty, ani siły do robótek ręcznych (jaki i wszystkich innych;-)) nie miałam. No ale czas wziąć się za siebie. W końcu w czwartek mamy święto a mnie wianków brakuje... Powiem szczerze, że już mi się znudziły te wianki, nie lubię robić jednej rzeczy przez długi czas i w wielu egzemplarzach bo szybko mi się nudzi i potem z niechęcią do nich wracam.Także we wszystkim zalecany jest umiar!
Ale żeby nie było, że nie robiłam nic to pokażę Wam kolejne 3 wianki. Długo czekały na wykończenie a teraz czekają na lakierowanie, ale obiecuję , że dziś będą skończone.
Przy okazji zdjęć masie okazję podejrzeć w jakich twórczych warunkach pracuję (fragment ściany i wykładziny;-)).
Na dekorację czekają jeszcze 3 i na tym na razie koniec. W planach mam jeszcze stroiki świąteczne, ale będą mniejsze i z inną dekoracją.
Dla odmiany wyciągnęłam bombki, które zostały mi z zeszłego roku i jedną już ozdobiłam klasycznym decou.
Dostałam również nowe wzory bombek, zupełnie inne niż zeszłoroczne. Jedną z nich ozdobiłam w stylu retro. (bitum + transfer)
Teraz lecę lakierować i może wezmę się za porządki... tak trudno mi się zmobilizować...
Pozdrawiam serdecznie!!!MIŁEGO DNIA!!!